"Świętowanie robi się coraz droższe" Pani Alicja jest poznanianką od 75 lat i jak podkreśla - świętowanie 11 listopada nie może się obyć bez rogali świętomarcińskich. Choć w tym roku w skromniejszym wydaniu. - Co roku spotykaliśmy się całą rodziną, każdy przynosił swoje rogale i robiliśmy domowy konkurs.

Certyfikowane rogale marcińskie składają się z 60% ciasta, 30% masy z białego maku, 8% pomady i 2 % posypki z posiekanych orzechów. Jeśli masa robi się rzadka nie należy dodawać więcej jajek. Tak jak pisałam w spisie składników - 150 gramów masła należy włożyć do zamrażalnika. Mleko podgrzać - ma być ciepłe, ale

Piekarnik nagrzać do 180º C. Wyrośnięte rogale posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem, wstawić do gorącego piekarnika i piec około 20 minut, aż się ładnie zarumienią. Wyjąć na kratkę i jeszcze lekko ciepłe polukrować (cukier puder utrzeć z 1 łyżeczką soku z cytryny i niewielką ilością ciepłej wody), posypać Piekarnia Ciastkarnia Ren-Mac. Te rogale świętomarcińskie czekają na nas w wielu miejscach w samym Poznaniu, a także w okolicach. Kuszą ceną 33 zł/kg. Lista adresów na www.renmac.pl. Rogale świętomarcińskie to nazwa zastrzeżona, podobnie jak np. oscypek. Około 100 cukierni ma prawo do jej używania.

Kukułka: Rogale od Marcina Kukułka / Fot. materiały prasowe. Listopadowe rogale z Kukułki zasługują na miano, jeśli nie marcińskich, to przynajmniej marcinowych, bo ich recepturę opracował właśnie Marcin, tutejszy mistrz wszystkiego, co ma się listkować, być maślane i zostawiać drobne okruszki.

Cukier puder przesyp do miseczki. Wlej potrzebną ilość wody dla uzyskania płynności polewy. Polej lukrem ciepłe rogale świętomarcińskie. Wierzch rogalików obsyp obficie grubo siekanymi orzechami włoskimi i migdałami, które przykleją się do płynnego lukru.
. 51 198 403 330 78 494 132 182

jak się robi rogale marcińskie