S96 - Kody ICD-10 online - Welbi. ›. ICD-10. ›. Rozdział XIX - Urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych. ›. Uraz mięśnia i ścięgna na poziomie stawu skokowego i stopy.
No i stało się... W przeciągu kilku zaledwie tygodni u kilku okolicznych koni zdiagnozowano zmiany o charakterze szpata. Niestety podejrzewany o to był także Fuks, który "z zaskoczenia" zaczął nagle trochę powłóczyć prawą tylną nogą. A że trzeba wroga poznać jak siebie samego, zatem zgłębiłem trochę temat tej choroby - oto efekt: Szpat, zwany jeszcze gdzieniegdzie także włogacizną, to znane schorzenie występujące u koni. Jest to artropatia stawu stępu, czyli stan powstały wskutek przewlekłego zapalenia kości. Ma ono postać guzowatej wypukłości w dolnym, przyśrodkowym odcinku stawu stępu. Jest to narośl kostna, czasem wyczuwalna i widoczna na spodniej wewnętrznej stronie stawu pęcinowego. Szpat jest zmianą o charakterze zwyrodnieniowym, którego przyczyna nie jest tak do końca rozpoznana. Ponieważ najczęściej pojawia się on u koni w intensywnym treningu i u koni w średnim (8-10 lat) lub starszym wieku, powszechnie za jego przyczynę uważa się starość lub nadmierne obciążenie pracą. Zdarza się jednak i u koni młodych, zwłaszcza u tych, których układ kostny nie jest jeszcze w pełni ukształtowany. Za inne przyczyny choroby uważa się też wszelkie stany zapalne stawu pęcinowego i okostnej w jego okolicach. Tak naprawdę już od 1816 roku wiadomo, że przyczyną szpatu są zmiany w budowie anatomicznej stawu, spowodowane lub spotęgowane wspomnianymi czynnikami: wadami postawy (tzw. postawa rozbieżna), ciężką pracą i/lub nieprawidłowym kuciem. Początki powstawania choroby szpatowej mogą wystąpić także podczas pierwszych, nazbyt intensywnych treningów, zmierzających do jak najszybszego uzyskania w krótkim czasie wysokiej formy. Co ciekawe, za pośrednią przyczynę uważa się także czasem zaburzenia w przemianie materii i niewłaściwe żywienie. W tym miejscu zamieszczone było zdjęcie stawu skokowego konia z podejrzeniem szpatu. W dniu pewna osoba zarzuciła mi, że jest to niby zdjęcie stawu jej konia, że ona nie życzy sobie takiej publikacji itd. itp. Oskarżenie było bzdurne, niemniej jednak dla świętego spokoju zmieniam zdjęcie na inne (niestety trochę gorsze jakościowo) i jednocześnie oświadczam, że jest to zdjęcie stawu Fuksa (także podejrzenie szpatu), zrobione w dniu przez lek. wet. Przemysława Różyckiego. Mam nadzieję, że to utnie wszelkie przyszłe dziwaczne oskarżenia i spekulacje tego typu. Dr Jakub Nicpoń pisze: "Zanim kopyto zostanie osadzone na podłożu, kość piszczelowa obraca się w osi w odcinku stawu kolanowego ze środkowego do bocznego i w tym momencie kończyna z kością skokową i kością centralną stawu stępu jest jakby nieruchoma. W czasie oparcia dochodzi do niedużego zgięcia stawów skokowego i kolanowego, a nawet do nieznacznej rotacji kości skokowej i kości centralnej do środka, powodując większe obciążenie przyśrodkowej powierzchni stawu, co wyjaśnić może powstawanie patologicznych zmian kostnych charakterystycznych dla szpatu. Im większe przeciążenia np. powodowane skokami, tym większe makro- i mikrourazy tkanki chrzęstnej, a te uznane zostały za najważniejszy czynnik etiologiczny choroby szpatowej." A to, że szpat zaczyna się właśnie od problemów z chrząstką stawową, wykazano już w 1860 roku. Szpat objawia się najczęściej kulawizną, skracaniem lub powłóczeniem nogą. Koń chorą nogę oszczędza, obciążając nogę przeciwległą. Ta kulawizna jest najbardziej widoczna na początku jazdy, u konia nie rozgrzanego. Potem, po kilku minutach, ból może na pewien czas może słabnąć i zanikać, by w końcu po dłuższej pracy powrócić. Kulawizna najczęściej widoczna jest w kłusie na twardym podłożu oraz podczas lonżowania w sytuacji, gdy noga chora jest nogą wewnętrzną. W stanach zaawansowanych ta kulawizna jest bardzo widoczna zawsze. Objawy te (powłóczenie nogą, bolesność w okolicy lędźwiowej i zadu) są tego rodzaju, że właściciele często błędnie sądzą, iż koń ma problemy nie z nogą, ale z kręgosłupem. A i wielu weterynarzom taka pomyłka się zdarza... Z niepełnego wykroku i powłóczenia może wynikać efekt uboczny w postaci ścierania brzegu ściany przedniej kopyta. Wspomniany dr Nicpoń opisuje tak sytuację: "W długotrwałym procesie chorobowym na powierzchni przyśrodkowej stawu stępu, a więc tam, gdzie dochodzi do największych obciążeń statycznych i dynamicznych tego stawu, w badaniu klinicznym można zauważyć charakterystyczne deformacje kostne. Uszkodzeniu ulegają chrząstki stawowe, powstają nadżerki, mogące odsłonić warstwy podchrzęstne kości i w następstwie prowadzić do bezpośredniego stykania się nieosłoniętych chrząstką kości wchodzących w skład chorobowo zmienionego stawu. Czasem zmianom tym towarzyszy słabo wyrażone, niespecyficzne, nawracające zapalenie błony maziowej. Można dokonać podziału choroby szpatowej na dwa okresy. W fazie wczesnej choroby na skutek makro- i mikrourazu lub przeciążenia struktur anatomicznych dochodzi do nieprawidłowego odżywienia powierzchni stawów. Maź staje się wodnista, nie spełnia fizjologicznej funkcji odżywiania chrząstki i pogarsza się amortyzacja. W okresie tym zauważalna jest wyraźna kulawizna, a staw stępu jest bolesny. W dalszym przebiegu choroby faza wczesna przechodzi w proces przewlekły. Długo trwające przeciążenia stawu aktywują powstanie osteofitów, czego dowodem są charakterystyczne deformacje szpatowe na przednio przyśrodkowej powierzchni stawu stępu. W początkowej fazie są one niewielkie i trudne do wykrycia w obrazie RTG. Później postępuje dalsza degeneracja chrząstki stawowej. Dochodzi do ankylozy stawu [ankyloza to zesztywnienie stawu powstałe w uszkodzenia powierzchni stawowych do tego stopnia, że stają się zdolne do trwałego zrośnięcia się ze sobą], zniesienia tarcia o siebie nieokrytych chrząstką powierzchni stawowych i dochodzi do zniesienia reakcji bólowej. Jest to jednak proces długotrwały i objawia się kulawizną dużego stopnia." Proces takiego samoistnewgo zespolenia się kości trwa przeciętnie od 18 do 24 miesięcy. Diagnoza wstępna polega na oględzinach konia w ruchu, bezpośrednim badaniu nóg przez weterynarza, sprawdzeniu wad postawy oraz poprawności kucia, a także wykonaniu próby zginaniowej (przy jednoczesnym wykluczeniu schorzeń stawu kolanowego i biodrowego). Następnie konieczne jest wykonanie zdjęć RTG, gdyż pozwala to na poznanie miejsca wystąpienia zmian w stawie i ich rodzaju. Na zdjęciu zwykle widać w takich przypadkach przyrost tkanki kostnej wokół stawu, lizy (czyli rozlania), zwężenia szpar stawowych i cysty podchrzęstne. Czasem jednak rentgen może nic nie wykazać mimo istnienia choroby, a bywa też i przeciwnie: nawet znaczne zmiany widoczne na zdjęciu nie muszą być źródłem bólu szpatowego. Dlatego zalecaną metodą badania jest scyntygrafia. Scyntygrafia pozwala nie tylko stwierdzić istnienie choroby, ale i sprawdzić na jakim jest ona etapie zaawansowania. To badanie polega na tym, że do organizmu wprowadza się preparat farmaceutyczny, znakowany radioizotopem, który jest transportowany przez krew do całego organizmu i gromadzi się w miejscach stanów zapalnych. Następnie za pomocą gammakamery rejestruje się rozpad tego izotopu - to zjawisko pozwala na przedstawienie jego rozmieszczenia w tkankach w postaci graficznej. Badanie daje weterynarzowi cenne informacje, ale z uwagi na spory stopień skomplikowania całej procedury, stosowania specjalistycznego sprzętu i koszty stosuje się je raczej w przypadku wartościowych koni sportowych. Leczenie niestety nie zawsze daje zadowalające rezultaty, a rokowania zawsze są ostrożne. Każdy przypadek musi być potraktowany indywidualnie zależnie od tego, jaką szpat ma przyczynę, jaki jest stopień zaawansowania choroby oraz jaka jest zaplanowana przyszłość dla danego konia. Jednej uniwersalnej i doskonałej metody nie ma i być nie może "z definicji". Jeszcze nie tak dawno temu leczenie sprowadzało się do zapewnienia koniowi długiego odpoczynku, wykonania kucia korekcyjnego dla wymuszenia stromej postawy kopyta (co ograniczało kopyta ruchy na boki), podawania klasycznych środków przeciwzapalnych. Stosowano także w przeszłości przyżeganie punktowe lub przecięcia ścięgien w okolicach narośli tak, żeby zmniejszyć oddziaływanie kości i ścięgien na siebie. Obecnie też się tego typu środki stosuje jako wspomagające. Odpoczynek, lżejsze leki przeciwzapalne i opcjonalnie kucie ortopedyczne stopsuje się też tam, gdzie ból stawu nie jest związany ze stanami zwyrodnieniowymi, a np. zapaleniem błony maziowej stawu - a tak bywa u koni młodych. Współcześnie zasadnicza kuracja jest różna w zależności od tego, co wyjdzie na jaw na zdjęciach rentgenowskich. W stanach lekkich jest to leczenie zachowawcze. U koni rekreacyjnych z lekką kulawizną zwykle podaje się rózne niesterydowe leki przeciwzapalne i leki przeciwbólowe w przededniu i w dniu ćwiczeń. Wykonuje się także dożylne iniekcje tildrenem, jeśli szpatowi towarzyszą zmiany związane z rozpuszczaniem kości. Częste i powszechne jest podawanie dostawowo (w formie zastrzyków) środków z rodzaju tzw. kortykosterydów. Jest to grupa leków o bardzo silnym działaniu przeciwzapalnym. Podanie ich do miejsca występowania chroby (czyli zwykle do stawu śródstępowego dalszego i stępowo-śródstopowego) szybko zmniejsza ból. Podanie dostawowo redukuje też skutki uboczne - a trzeba sobie zdawac sprawę, że niestety kortykosterydy podawane długotrwale powodują ich w całym organizmie wiele... Najważniejsze skutki z punktu widzenia posiadacza/użytkownika konia to zmniejszenie naturalnej odporności organizmu (działanie immunosupresyjne) skutkujące podatnością na infekcje bakteryjne, grzybicze i wirusowe, osłabienie kości w wyniku odwapnienia oraz osłabienie siły mięśni z objawami miopatii (czyli sztywności). Kortykosterydy doskonale zmniejszają ból w stawie, ale jednocześnie nie całkiem też pewne jest, jak działa - ot, paradoks ! - na chrząstkę stawową ! Niektórzy naukowcy uważają, że ją niszczy, inni - wręcz przeciwnie, że ją chroni... Wybór sterydu zależy od stopnia zaawansowania choroby i stopnia zniszczenia chrząstki stawowej. Podobno bardzo dobre wyniki w początkowej fazie choroby daje stosowanie zastrzyków betametazonu, który przy tym jest środkiem dość bezpiecznym. W leczeniu szpatu stosuje się też dostawowo zastrzyki z kwasu hialuronowego. Jest on głównym składnikiem mazi stawowej, odpowiedzialnym za lepkość tej mazi, smarowanie powierzchni stawowych i odżywianie chrząstki. Zastrzyki stosuje się na ogół 3-krotnie, w serii, co ok. 2 tygodnie. Po każdym zastrzyku koń od 1 do 3 dni powinien mieć ograniczony ruch (tzn. stać w boksie lub tylko chodzić swobodnie po wybiegu - tu zdania weterynarzy, a także producentów leków na bazie tego kwasu co do czasu i ruchu są czasami skrajnie różne). Następnie w ciągu ok. 10 dni stopniowo powinien być wprowadzany do normalnej pracy (tzn. lekka lonża, przejście od pracy w stępie do normalnej pracy w siodle takiej, jaka odbywała się przed pojawieniem się kulawizny), po czym powinna nastąpić kolejna iniekcja. W okresie każdego takiego przywracania do pracy bardzo ważne jest obserwowanie konia pod kątem ewentualnych dalszych objawów bólu - ta informacja przekazana weterynarzowi może pomóc lepiej dostosować przebieg kuracji do indywidualnych potrzeb. Jeśli po takiej serii zastrzyków koń nie zdradza objaów bólu, może wrócić do normalnego użytkowania. Nie ma jednak róży bez kolców: kwas hialuronowy dość szybko ulega rozkładowi, a trwałość efektów jest uzależniona od indywidualnych cech konia i od takich czynników jak wiek, czy ogólny stan jego zdrowia. Dlatego jeśli chce się utrzymać dobre efekty, kurację trzeba powtarzać - przeciętnie co 6 miesięcy. W stanach cięzkich oraz gdy leczenie farmakologiczne jest niemożliwe (niemożność kolejnych wkłuć dostawowych) lub nie daje zadowalających efektów, możliwe jest leczenie operacyjne. Ma ono na celu usztywnienie stawu stępu i w ten sposób pełnego unieruchomienia kości tego stawu, a w efekcie do likwidacji bólu. Podczas zabiegu przecina się ścięgno szpatowe, przez co likwiduje się niepożądane siły działające na staw skokowy. Chirurgicznie można też wykonać artrodezę (unieruchomienie stawu poprzez trwałe zespolenie trących o siebie kości) - jest to zabieg całkowitego zniszczenia chrząstki stawowej, który daje się także wykonać laserowo lub metodą chemiczną. W przypadkach skrajnych wykonuje się czasem neurektomię, czyli przecięcie nerwów tak, żeby koń w ogóle nie miał czucia w okolicach stawu. Leczenie chirurgiczne zawsze jest obarczone pewnym stopniem ryzyka komplikacji, mniejszym w przypadku artrodezy droższą metodą laserową. Rekonwalescencja po zabiegu trwa od 4 do 12 miesięcy, a skuteczność oceniana jest różnie przez różne źródła. Za w pełni wyleczone tą metodą i zdolne do dalszej pracy (także w sporcie) uważa się od 50 do 75% koni, u ok. 20-25% następuje częściowa poprawa, u 5-10% koni brak jest jakiejkolwiek poprawy. A przy okazji trzeba zauważyć, że leczenie w stanach cięższych poprzez artrodezę de facto jest przyspieszaniem rozwoju choroby, tj. celowym doprowadzeniem do trwałego zespolenia się kości. Szpat nie oznacza dla konia końca świata, a może się też okazać, że da się zwierzę doprowadzić do stanu, w którym ma się dobrze. Nieco gorzej może być z kwestią pracy, zwłaszcza sportowej. Ale trzeba pamiętać, że w leczeniu chodzi przede wszystkim o zapewnienie zdrowia zwierzęciu, żeby po prostu miał się dobrze, nawet jeśli miałby do końca życia służyć tylko jako kosiarka do trawy. Tytułem uzupełnienia trzeba by się jeszcze przyjrzeć opinii nt. szpatu autorstwa pani dr Strasser, opisanej w "Rumaku pięknym i zdrowym". Otóż pani Strasser uważa że powodem szpatu są przede wszystkim chroniczne przeciążenia więzadeł w miejscach ich przyczepienia do kości, a oczywiście te przeciążenia biorą się wg niej głównie z niezgodnego z jej ideologią strugania oraz stosowania podków. Zwłaszcza podkowy stanowią swoistą "vagina dentata" pani doktor, gdyż wg niej sam tylko fakt ich przymocowania do kopyt tak dalece zakłóca ruch nóg, że powoduje nienaturalne naprężenia i rozkład obciążeń nie tylko przy stawaniu nogi (długotrwały brak absorpcjii wstrząsów), ale nawet i przy jej odrywaniu od podłoża. Pani Strasser konkluduje, że "to nie stan zapalny stawu czy skostnienia są powodem dalszego trwania problemu lecz ból powodowany przez wymuszoną zmiane ułożenia kości." Ten "półprawdziwy" cytat jest nieraz powielany w internecie i wystarczy mała chwila zastanowienia, żeby dostrzec, że jest to manipulacja, mająca na celu tylko i wyłącznie dorobienie szukanie na siłę argumentów na rzecz propagowanych przez nią ideologii. wystarczy zdać sobie sprawę, że przecież szpat występuje także i u tych koni, które nigdy ciężko nie pracowały, a nawet nie pracowały w ogóle, jak również u koni, które podkowy na oczy w życiu nie widziały. Każdemu miłośnikowi ideologii "barefoot" poddaję pod rozważenie takie naciąganie faktów przez ich frau fuhrer... Zródła: - artykuł dr n. wet. Jakuba Nicponia - artykuł lek. wet. Anny Cisło
Fizjoterapeuta. Konin, Szpitalna 43. Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Specjalizująca się w: pracy na tkankach miękkich kończyna górnych oraz dolnych. dolegliwości bólowe kręgosłupa. dysfunkcjach kończyny górnych oraz dolnych. Zainteresowania: taniec, fitness, fizjoterapia w ciąży i po porodzie.
co to jest koński koń?przyczyny zakrzywionych skoków u konia lub kucyka JAK ZAKRZYWIONY STAW SKOKOWY WPŁYWA NA OSIĄGI KONIA?zapobieganie skokom skokowym u konialeczenie konia lub kucyka z kończynami skokowymi co to jest koński koń? zakręconego stawu skokowego, znanego również jako hygromas, odnosi się do obecności wiotkiego, przypominającego kulkę obrzęku, który tworzy się nad punktem stawu skokowego konia z powodu nagromadzenia nadmiernego płynu zapalnego w jamie wyłożonej błoną zwanej bursą. ta bursa jest obecna w tkankach między ścięgnem zginacza a skórą, gdy ścięgno biegnie przez punkt stawu skokowego konia lub kucyka. ściana Bursy może zagęścić się wraz z tworzeniem się tkanki włóknistej ze względu na niską reakcję zapalną-ten zagęszczony obrzęk jest znany jako zamknięty skok. przyczyny zakrzywionych skoków u konia lub kucyka zakrzywione skoki występują najczęściej, gdy koń lub kucyk uderza swoimi skokami o ścianę stajni lub boksu, lub podczas podróży w skrzyni dla koni lub przyczepie. Końskie stawy skokowe mogą być również spowodowane urazem, takim jak kopnięcie w skok konia. JAK ZAKRZYWIONY STAW SKOKOWY WPŁYWA NA OSIĄGI KONIA? kiedy te opuchnięcia koni pojawiają się po raz pierwszy, mogą być gorące i delikatne, a koń lub kucyk mogą wykazywać kulawiznę. z czasem końskie stawy skokowe ochładzają się i niezmiennie pozostają zimne i bezbolesne oraz nie zakłócają funkcji stawu skokowego konia. konie rzadko są trwale kulawe w wyniku obrzęku. Obrzęk nie stanowi żadnego znaczącego osłabienia stawu skokowego. zakrzywiony staw skokowy może również wynikać z urazu konia, takiego jak kopnięcie w staw skokowy, więc nie można im całkowicie zapobiec. w większości przypadków, po całkowitym wyleczeniu stawu skokowego są one wadą kosmetyczną, a nie problemem zdrowości. zapobieganie skokom skokowym u konia Głębokie brzegi ściółki w stajni lub boksie konia mogą pomóc zapobiec uderzaniu konia o ścianę. za każdym razem, gdy przewozisz konia, używaj butów hakowych lub butów podróżnych. leczenie konia lub kucyka z kończynami skokowymi pierwszą rzeczą do zrobienia jest wyeliminowanie przyczyny urazu – zbudowanie brzegów łoża konia i przejście do innej stajni, jeśli kopnie w ściany z powodu zdenerwowania przez sąsiedniego konia. zimna hydroterapia lub zimne wędzenie mogą pomóc ograniczyć stan zapalny i zmniejszyć obrzęk we wczesnych stadiach. kiedy opuchlizna stawu skokowego ustąpi i wystygnie, lekarz weterynarii może spróbować osuszyć opuchliznę lub wstrzyknąć sterydy w celu zmniejszenia opuchlizny stawu skokowego.
elementów aparatu ruchu konia Atlas interaktywny Mięśnie konia Grafika interaktywna E-materiały do kształcenia zawodowego Anatomia konia ROL.01. Jeździectwo i trening koni – jeździec 516408 ROL.01. Jeździectwo i trening koni – technik hodowca koni 314203 Konsultant merytoryczny: Grzegorz Gawlik; dr n. wet. Paulina Zielińska
Staw, articulatio, jest jamowym połączeniem ruchomym dwóch lub więcej kości, których końce pokryte są chrząstką stawową. Całość obejmuje torebka stawowa ograniczająca jamę stawową, w której znajduje się kleista ciecz zwana mazią. Chrząstka stawowa nie ma własnych naczyń i nie jest unerwiona. Odżywiana jest osmotycznie przez maź stawową. Wejście naczyń i nerwów na jej obszar jest procesem chorobowym, wyrażającym się odczuwaniem bólu. Torebka stawowa ma warstwę albo błonę włóknistą leżącą zewnętrznie i błonę maziową. Pierwsza jest przedłużeniem okostnej i stanowi mocny mankiet obejmujący staw. Zagęszczenie jej włókien kolagenowych doprowadziło do powstania więzadeł stawowych, które go wzmacniają, ale jednocześnie ograniczają jego ruchy. W stawach kończyn konia oprócz ramiennego i biodrowego występują we wszystkich pozostałych; z racji swego ułożenia nazywają się więzadłami pobocznymi: bocznymi lub przyśrodkowymi. Błona maziowa od strony jamy stawowej ma wykształcone kosmki i fałdy maziowe, które jak pędzelki rozprowadzają maź produkowaną przez tę błonę po powierzchniach stawowych. W stawie prostym spotykają się tylko dwie kości, w złożonym - więcej. Stawy dzielimy albo ze względu na rodzaj powierzchni stawowych na stawy kuliste, płaskie, zawiasowe, obrotowe, owalne, siodełkowe i kłykciowe. (klasyfikacja morfologiczna) albo ze względy na rodzaj wykonywanych ruchów (klasyfikacja czynnościowa), kiedy wyróżniamy stawy jednoosiowe (I stopnia), w których zachodzą ruchy zginania i prostowania, dwuosiowe (II stopnia), o dodatkowych ruchach przywodzenia i odwodzenia, i stawy wieloosiowe (III stopnia), w których oprócz wymienionych ruchów ma jeszcze miejsce tzw. ruch obwodzenia. Zachodzi on w stawie ramiennym i biodrowym człekokształtnych. Kończyna piersiowa, w odróżnieniu od miednicznej, nie ma połączenia stawowego z kręgosłupem. Łączy się z tułowiem i szyją, a nawet głową za pomocą mięśniozrostu tułowiowo-kończynowego, złożonego z szeregu jednostek mięśniowych. Stabilizują one łopatkę i kość ramienną. Należą tu następujące mięśnie: czworoboczny, równoległoboczne: klatki piersiowej i szyi, łopatkowo-poprzeczny, zębate brzuszne: klatki piersiowej i szyi, piersiowy głęboki, piersiowe powierzchowne: zstępujący i poprzeczny oraz mięsień ramienno-głowowy i najszerszy grzbietu. Staw ramienny, inaczej barkowy, articulatio humeri, prosty, kulisty, spolaryzowany do stawu dwuosiowego, powstaje przez połączenie wydrążenia stawowego łopatki z głową kości ramiennej. Pozwala na ruchy zginania-prostowania i przywodzenia-odwodzenia. Jest pozbawiony więzadeł pobocznych. Ich rolę pełnią ścięgna mięśni: nad- i podgrzebieniowegopodłopatkowego. oraz Staw łokciowy, articulatio cubiti, stanowi połączenie miedzy kłykciem kości ramiennej i kośćmi przedramienia - promieniową i łokciową. Jest typowym stawem zawiasowym, w którym zachodzą ruchy zginania-prostowania. Występują tu dwa mocne, sznurowate więzadła poboczne - boczne i przyśrodkowe, ograniczające ruchy na boki. Staw nadgarstka, articulatio carpi, konia jest połączeniem dalszego końca kości promieniowej z kośćmi śródręcza - szczątkowych II i IV oraz w pełni wykształconej III. W połączeniu tym pośredniczą dwa rzędy kości nadgarstka, których u konia jest siedem. W związku z tym w omawianym stawie występują trzy wtórne stawy śródrzędowe: przedramienno-nadgarstkowy, śródnadgarstkowy i stawy śródręczno-nadgarstkowe. Pierwszy jest zbliżony do stawów zawiasowych z możliwością ruchów zginania-prostowania, pozostałe są płaskie. W stawie nadgarstka, oprócz wymienionych, znajdują się stawy międzurzędowe, występujące między kośćmi jednego rzędu. Staw nadgarstka, podobnie jak jego odpowiednik w kończynie miednicznej - staw stępu z racji dużej liczby komponentów kostnych, wyposażony jest w wiele więzadeł długich i krótkich opisanych dokładnie w podręcznikach anatomii dla studentów weterynarii. Duże nagromadzenie stawów w jednym odcinku kończyny, jak w przypadku stawu nadgarstka i wspomnianego stawu stępu, jest doskonałym urządzeniem przyczyniającym się do likwidacji wstrząsów wynikających z kontaktu kończyny z twardym podłożem. Połączenie kości śródręcza III konia z członem palcowym bliższym nazywa się stawem śródręczno-członowym lub śródręczno-palcowym, articulatio metacarpophalangea. Nazwy dwóch następnych połączeń kości palca to: staw międzyczłonowy bliższy, articulatio interphalangea proximalis manus i staw międzyczłonowy dalszy, articulatio inerphalangea distalis manus. Wszystkie te trzy określenia są niewygodne w wymowie. Dlatego przyjęto ich nazwy hodowlane, które brzmią w tej samej kolejności: staw pęcinowy, koronowy i kopytowy. Pierwszemu towarzyszą po stronie zginaczowej parzyste kostki zwane trzeszczkami, przez co jest on stawem złożonym, podobnie jak staw kopytowy, który ma też trzeszczkę, ale tylko jedną. Stawy palca są w swej funkcji zbliżone do zawiasowych niezupełnych i kłykciowych, pozwalających, poza zginaniem i prostowaniem, na wykonywanie w niewielkim stopniu ruchów przywodzenia i odwodzenia. Palec konia w stosunku do osi śródręcza jest odchylony do przodu. Dla zapobieżenia dalszej jego pozycji nadwyprostnej, na stronie zginaczowej stawu pęcinowego jest usytuowany dość skomplikowany system więzadeł zapobiegający takiej sytuacji i jednocześnie gwarantujący doskonałą amortyzację dla całej kończyny. Stawy palca konia są narażone na urazy z uwagi na bliskość podłoża, bywają obciążone wadami rozwojowymi, zniekształcone chorobami przemiany materii itp. Dlatego są przedmiotem szczególnej troski lekarzy weterynarii i hodowców. Kończyna miedniczna, tylna, łączy się z kręgosłupem w stawie krzyżowo-biodrowym, articulatio sacroiliaca, powstałym przez zetknięcie powierzchni uchowatej kości krzyżowej z podobną na kości biodrowej. Jest stawem płaskim, ścisłym, pozwalającym na minimalne ruchy. Stanowi punkt transmisyjny, w którym energia mięśni kończyny, głównie czworogłowego uda i trójgłowego łydki jest przekazywana belce kręgosłupa. Należy pamiętać, że rola kończyny miednicznej w stosunku do ciała konia jest napędowa, a piersiowej hamująca. Spojenie miedniczne, symphysis pelvis, stanowi połączenie chrzęstne między obustronnymi kośćmi miednicznym a bliżej ich wysłanniczkami kośćmi łonową i biodrową. Spojenie to pozwala na niewielkie odchylanie na boki kości biodrowych, co jest przydatne szczególnie u klaczy podczas porodów. Spojenie miedniczne w starszym wieku ulega skostnieniu. Jednak, gdy nastąpi w tym wieku ciąża, to jej hormony demineralizują to połączenie, zmieniając kościozrost na chrząstkozrost. Staw biodrowy, articulatio coxae, łączy panewkę miedniczną z wchodzącą weń głową kości udowej. Powstaje w ten sposób typowy staw kulisty, który u człekokształtnych jest stawem o ruchomości III stopnia, a u zwierząt, szczególnie kopytnych jest spolaryzowany do II stopnia. Panewka miedniczna jest pogłębiona obecnością chrzęstnego obrąbka panewkowego, który podwyższając brzeg panewki na wysokości jej wcięcia tworzy więzadło poprzeczne panewki. Oprócz niego u wszystkich zwierząt i ludzi jest więzadło głowy kości udowej, zwane też obłym. Łączy ono dół panewki z dołkiem głowy kości udowej. U noworodków ludzkich, gdy głowa nie jest jeszcze ufiksowana w panewce więzadło to jest stosunkowo długie. Skraca się w następnych miesiącach życia w miarę zbliżania się obu komponentów kostnych. Więzadło to nie bierze udziału w mocowaniu stawu, ba nawet nie jest zbudowane jak wszystkie z tkanki łącznej włóknistej. Służy ono jako trakt dla przeprowadzenia tętniczki unaczyniającej głowę kości udowej; zapobiegającej również przed martwicą po jej odłamaniu. Pozornie biegnie wewnątrz jamy stawowej otoczone mazią. Nie ma z nią jednak kontaktu, gdyż owinięte jest błoną maziową torebki stawowej. Ewenementem u konia jest w omawianym stawie więzadło dodatkowe, które nie jest wytworem torebki stawowej, lecz stanowi część włókien mięśnia prostego brzucha. Efektem obecności tej struktury jest zdolność konia do wykonywania ruchów wierzgania do tyłu - jako ruchów obronnych. Bydło nie ma tego więzadła; w walce z przeciwnikiem wykorzystuje rogi. Staw kolanowy, articulatio genus, jest miejscem spotkania trzech komponentów: kości udowej, rzepki i kości piszczelowej. Jest więc klasycznym stawem złożonym, dlatego wyróżniamy w nim dwa wtórne stawy: udowo-rzepkowy, articulatio femoropatellaris i udowo-piszczelowy articulatio femorotibialis. W stawie udowo-rzepkowym rzepka przesuwa się z góry na dół po bloczku kości udowej. Jest ona trzeszczką, narządem pomocniczym, dla mięśnia czworogłowego uda, największego prostownika w kończynie miednicznej. Wszystkie jego głowy zatrzymują się na niej, ale nie kończą, Schodzą z niej na guzowatość kości piszczelowej jako trzy więzadła rzepki, zwane kiedyś dodatkowo prostymi: boczne, pośrodkowe i przyśrodkowe. Po stronie bocznej i przyśrodkowej rzepka ma przybudówkę w postaci chrząstki włóknistej przyrzepkowej, znacznie lepiej wykształconej po stronie przyśrodkowej. U konia przyśrodkowa chrząstka włóknista i przyczepiające się na niej więzdło rzepki przyśrodkowe tworzą razem rodzaj pętli zahaczającej w pozycji wyprostnej stawu za guzek bloczka kości udowej usytuowany na końcu bliższym jej grzebienia przyśrodkowego. Aparat ten bierze udział w ustalaniu tego stawu w pozycji wyprostnej. Odhaczeniem tej pętli zawiaduje część włókien mięśnia czworogłowego uda. W sytuacji patologicznej może dochodzić do nawykowego zawieszania tej pętli, co określa się mianem zadzierzgnięcia rzepki. Uwolnienie jej zapewnia zabieg chirurgiczny, polegający na przecięciu więzadła przyśrodkowego rzepki. Więzadła udowo-rzepkowe boczne i przyśrodkowe, nikłe pasma, łączą rzepkę z kością udową, utożsamiane są z troczkami rzepki. W stawie udowo-piszczelowym łączą się kłykcie kości udowej z kłykciami kości piszczelowej. Powierzchnie jednych i drugich są bardziej lub słabiej wypukłe, a zatem niedopasowane do siebie. O takich stawach mówiono kiedyś, że są niekontaktujące. Czynnikiem jakby uszczelniającym te niedoskonałości są w omawianym stawie chrząstki włókniste zwane w anatomii łąkotkami w liczbie dwóch - bocznej i przyśrodkowej. Mają kształt półksiężyców lub małżowin człowieka, lub połówek soczewki dwuwklęsłej. Są luźno nałożone na powierzchnie stawowe kości piszczelowej przytwierdzone w przodzie i w tyle więzadłami. Łąkotka boczna ma ponadto więzadło leczące ją z kością udową. W płaszczyźnie pośrodkowej stawu, a więc przednio-tylnie miedzy kłykciami obu spotykających się kości znajdują się dwa więzadła ułożone na kształt liter X. Nazywają się więzadłami krzyżowymi kolana przednim i tylnym. Koń nie ma kłopotów z nimi, bo nie jeździ na nartach. U ludzi ulegają często zerwaniu na skutek wymuszonych, niefizjologicznych ruchów w omawianym stawie. Jest on na szczęście wzmocniony pobocznie więzadłem bocznym i przyśrodkowy. Mechanika stawu kolanowego jest nader ciekawa i zawiła. W związku z tym wmontowanie w jego miejsce endoprotezy jest o wiele bardziej skomplikowane niż w przypadku stawu biodrowego. Staw stępu, articulatio tarsi, jest jeszcze bardziej skomplikowany pod względem budowy niż jego odpowiednik w kończynie piersiowej - staw nadgarstka. Tworzą go u konia kość piszczelowa (bez strzałkowej), kości stępu w liczbie pięciu oraz kości śródstopia II, III (w pełni wykształcona) oraz IV. Największymi kośćmi stępu są kość piętowa i skokowa, drobniejszymi kość ośrodkowa i kości stępowe I z II zrośnięte, następnie samodzielne III i IV. W związku z tą mnogością komponentów w całości stawu stępu wyróżnia się cztery główne stawy: stępowo-podudziowy, skokowo-piętowo-ośrodkowy, ośrodkowo-dalszy i stawy stępowo-śródstopowe. U konia pierwszy staw jest najbardziej ruchomy, wykonujący ruchy wyłącznie jednopłaszczyznowe zginania-prostowania. Pozostałe, jako stawy płaskie, odgrywają rolę jedynie amortyzującą. Powiązanie w całość tylu elementów kostnych jest dziełem wielkiej liczby więzadeł między- i śródrzędowych, których wypreparowanie jest zwycięstwem początkującego anatoma i jednocześnie karą. Należy w tym miejscu przypomnieć stwierdzenie z osteologii, że odcinek kończyny piersiowej zawierający kości nadgarstka, śródręcza i palców nazywa się ręką a podobny odcinek w kończynie miednicznej zawierający kości stępu, śródstopia i kości palców to stopa. Budowa i nazwy stawów palca konia w kończynie miednicznej są identyczne jak w kończynie piersiowej. W tym przypadku są to stawy: pęcinowy stopy, koronowy stopy i kopytowy stopy. tekst : Franciszek Kobryńczuk
Artrodeza stawu skokowego górnego. Artrodeza stawu skokowo-goleniowego jest często wykonywana w przypadku pourazowych zmian zwyrodnieniowych, które powstały w wyniku niereperowalnych ubytków chrząstki stawowej i złamań obejmujących powierzchnię stawową. Zaleca się, aby artrodezę rozważać 1-2 lata po urazie, zwłaszcza jeśli
Ogłoszenie Informacje o sprzedawcy Mapa Powiadom znajomego Komentarze Tagi Archiwum , Konie , Pozostałe , konie, koń, źrebak, ogłoszenia konie, Dzierżawa, Ujeżdżenie, Skoki, Western, Zaprzęgi, Hipoterapia, Rekreacja, Hodowla, Rajdy, Opis Opis: Wydzierżawię super konika, 4 latka, wałacha Zangersheide po Number One, od roku pod siodlem, świetny charakter - jeżdżą na nim nawet początkujący. Nie konie boi się, lubi się uczyć. Stoi w stajni Skrzeszew, koło Legionowa. Cena 600zl, trzy dni w tygodniu, raz najlepiej z trenerem, skoki tylko pod konie okiem trenera. Koni 164cm, gniady, nie bryka, nie ponosi, delikatny w pysku i na łydkę. Tylko dla osoby pełnoletniej i dobrze jeżdżącej, bez możliwości konie Klucz Wydzierżawię super konika, 4 latka, wałacha Zangersheide Dzierżawa konia skokowego okolice Legionowa, Stajnia Klucz Cena: 600 Skontaktuj się ze sprzedajacym. Lokalizacja Kraj: Polska Region: mazowieckie Typ ogłoszenia Kod ogłoszenia: RF13366006 Informacje Zadaj pytanie jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji. Skontaktuj się ze sprzedajacym. W przypadku kontaktu ze sprzedającym, prosimy o powołanie się na serwis Dziękujemy :-) Powiadom znajomego Tylko pola oznaczone * są wymagane. Imię znajomego * E-mail znajomego * Twoje imie Twój E-mail Wiadomość Kod bezpieczeństwa * Proszę wstawić symbole z obrazka do pola poniżej. Jeśli symbole są niejasne, kliknij na zdjęcie.
SPORTOWA OPASKA KOMPRESYJNA STAW SKOKOWY 2SZT L. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 54, 99 zł. zapłać później z. sprawdź. kup 30 zł taniej. 63,98 zł z dostawą.
Opublikowano: 2015-01-13 20:49:26+01:00 · aktualizacja: 2015-01-13 20:55:30+01:00 Dział: Lifestyle Lifestyle opublikowano: 2015-01-13 20:49:26+01:00 aktualizacja: 2015-01-13 20:55:30+01:00 fot. Masaż jest idealnym środkiem terapii pomocnym przy wielu dolegliwościach. Wiedzą o tym nie tylko ludzie. Z jego zbawiennej mocy korzystają również zwierzęta. W ten sposób zacieśniają więzi stadne, rodzinne, emocjonalne. To istotny element behawioralny, który łączy i buduje zaufanie, leczy i eliminuje nagromadzone napięcia. W naturalnym świecie zwierząt owe masaże obserwowane są głównie poprzez zachowania polegające na wzajemnej pielęgnacji sierści, zwanej allogrooming. Takie zażyłe czochranie stanowi nie tylko formę pielęgnacji i higieny, ale prowadzi do utrzymania wspólnoty w grupie, jednocześnie zapewniając poczucie relaksu, rozluźniając napięte mięśnie iskanego zwierzęcia. Powszechnie zachowanie te przypisujemy głównie małpom, jednak wszystkie zwierzęta posiadają potrzebę dotyku, co więcej bez niego ich rozwój emocjonalny, socjologiczny bywa wyraźnie zaburzony. „Obserwując konie żyjące w warunkach naturalnych, zauważono, że mają one swoje ulubione miejsca masażu. Wzajemna pielęgnacja skóry pomiędzy młodymi osobnikami to najczęściej obszar kłębu, łopatki, grzbietu, brzucha oraz okolice stawu skokowego. Konie, ustawiając się w pozycji równoległej do siebie, równocześnie dotykają delikatnie pyskiem masowanych obszarów ciała. Następnie przechodzą w silniejszy dotyk polegający na kolistym masażu górną wargą połączony z gryzieniem. Po odwróceniu się powtarzają wzajemną pielęgnację skóry po drugiej stronie ciała”. Przeczytamy na stronie Takie obserwacje dowodzą, iż potrzeba bliskości istnieje w braciach mniejszych, zwłaszcza tych żyjących stadnie. Dane mi było obserwować również przypadek, kiedy to koń masował psa i kota. Oba zwierzaki nastawiały się, a ten chrapami, zaczynając od głowy, przesuwał się w stronę tułowia czworonogów, stopniowo zwiększając ucisk. Czynność powtarzał i przerywał, tylko wtedy, gdy kot lub pies alarmował, iż zadano mu ból. Widok był to niezwykły. A zaufanie, jakim obdarzały się owe zwierzaki, zasługiwało na wielkie uznanie. Domowe kociaki często masują nas swoimi łapkami. Zachowanie to przypisuje się zbyt wczesnemu odstawieniu mruczka od matki. Jednak kiedy jego przeszłość nie budzi wątpliwości, a mimo to owe masaże pojawiają się, i wykonywane są nad wyraz starannie, należy uznać, iż istnieje ku temu cel. Zrelaksować właściciela i zacieśniać więzi. Bywa też tak, że mruczki masują się wzajemnie. Wówczas zmożemy być pewni, że tu chodzi wyłącznie o bliskość i potrzebę zatroszczenia się o pobratymca w stadzie. Masaż jest najstarszą metodą fizjoterapii. Swoje korzenie ma w Chinach i Indiach, ale nie obcy był starożytnym Grekom i Rzymianom. To naturalna metoda leczenia ludzi i zwierząt, ich dolegliwości z głowy i ciała. Co ciekawe, w Indiach zabiegowi masażu poddawano małpy pracujące przy zbiorach owoców. Później dostrzeżono jego zalety, stosując go u psów wyścigowych oraz koni. Bum w medycynie weterynaryjnej nastąpił pod koniec XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Obecnie pojawiło się wiele metod masażu, w tym T-Touch, obniżający poziom stresu, odprężający i poprawiający funkcjonowanie organizmu zwierzęcia. Masaż T-Touche polecany jest jako technika relaksacyjna dla psów agresywnych i zestresowanych oraz psów pracujących i sportowych. „W masażu T-Touch chodzi o to, aby pobudzić układ nerwowy, a nie mięśnie, dlatego też ucisk nie musi być mocny”. informuje Justyna Żarnowska, Członek Sekcji Szkolenia Psów ZKwP w Warszawie. Masaż GaSa pomaga opiekunom ćwiczyć się w dotyku i obserwacji oraz rozpoznawać co pies lubi, a czego nie. Polega na wolnych ruchach, wykonywanych w rytm oddechu. Zabieg ten będzie jednocześnie rozluźniał masującego. „Ten masaż pomoże Ci ofiarować psu czułość, pokazać, jak bardzo go kochasz. I nie tylko on będzie czerpał korzyści z dotyku budującego zaufanie”. Napisała na swojej stronie Marta Mucha-Balcerek, rehabilitantka zwierząt. ( Jednak robi się jeszcze ciekawiej, kiedy to zwierzęta masują ludzi. I to nie byle jakie zwierzęta. W filipińskim zoo w Cebu pracują czterej masażyści. Ich etat, to prawdziwa atrakcja dla wszystkich gości. Michelle, Walter, EJ, Daniel, to ogromne pytony birmańskie, którymi okłada się chętnych turystów, podczas 15 minutowego zabiegu. W tym czasie węże pod okiem pracowników wykonują ciekawy masaż. Wcześniej zainteresowany klient jest informowany, o tym, czego nie robić, by zachować wszelkie środki ostrożności. Pozostaje mieć nadzieje, że wszyscy przeżyją, łącznie z wężami a efekty masażu będą zniewalające. Posiadaczom domowych pupili zalecam sporą dawkę codziennego głaskania, która jak nic ukoi nerwy, wyciszy i zjednoczy domowe stadko. Spragnionym takiej bliskości polecam kontakty ze znajomymi, którzy zwierzaki posiadają. Z całą pewnością emanują pozytywną energią i zapewniają darmową terapię szczęśliwym czworonogiem. Publikacja dostępna na stronie:
T25.6 - Oparzenie chemiczne okolicy stawu skokowego i stopy, II stopnia. Kody jednostek chorobowych według Międzynarodowej Klasyfikacja Chorób ICD-10.
Odpowiedzi EKSPERTMissDurden odpowiedział(a) o 16:40 1. wiek (degeneracja stawu związana z wiekiem), kontuzje, stany zapalne, skątowanie stawu inne niż prawidłowe2. koń mniej się rusza, ma problem ze wstawaniem, może więcej leżeć, pojawia się kulawizna, sztywność, ograniczony zakres ruchu w Zależy od zwyrodnienia4. Zależy od zwyrodnienia5. Suplementy na stawy, kolageny, MSM, glukozamina, siarczan chondroityny, zioła6. Proces kostnienia to proces kiedy kość rośnie, zakończony proces kostnienia to koniec wzrostu kości i zasadniczo nie ma on znaczenia przy schorzeniu, które jest wobec niego niezależne patrz pkt 1. EKSPERTkcx3 odpowiedział(a) o 10:12 1) wada postawy, uraz 2) kulawizna, odciążanie nogi, miejscowy ból, miejscowe zniekształcenia, usztywnienie nogi3) zależnie od stopnia uszkodzenia - czasami nie da się nic zrobić4) to co wyżej, zależy w jakim stopniu występuje uraz i czy powoduje stały ból, czy nie wykazuje go wcale5) takie urazy raczej wykluczają sport - u koni nogi to podstawa 6) nie, lecz na pewno trzeba uważać na wagę konia, żeby nie był otyły = niepotrzebne obciążenie7) zakończony zrost Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
- Ոз ቿ
- Γተхраղጉ խраρእጳ амէснеսоዳ
- ኘξጅፍυг аբаռигιη
- Идрисыш էзвоξևնιզ
- Ρосвεβеሕаփ λ
- ሏሓልо օբ ዢուрፋм αኯ
- ሿեն կаслիсիδех
. 425 311 36 25 407 333 356 26
okolice stawu skokowego konia